czwartek, 29 marca 2012

Jaja w burakach

To stara metoda farbowania, jajek, nie trzeba używać sztucznych farb i barwników, a jaja są kolorowe  i to nie tylko na zewnątrz. Zazwyczaj farbuje się właśnie skorupkę. Moje wyszły bardzo ciemnie, ponieważ nie zauważyłam, że zostało mi tylko pół szklanki octu jabłkowego, tak więc użyłam pół szklanki jasnego octu, a drugie pół dolałam octu balsamicznego, ponieważ tylko taki posiadałam. 
Sami możemy decydować o stopniu zabarwienia. Zależy to od czasu jaki jaja spędzą w zalewie. Moje moczyły się długo około 24 godzin i praktycznie całe białko się zafarbowało. Ich smak jest dość intensywny za sprawą octu, czuć również odrobinę buraka. 



  • jajka
  • buraki (tyle buraków ile jajek)
  • pół cebuli
  • ocet
  • woda
  • sól, cukier


Jaja gotujemy na twardo i obieramy. Buraki również gotujemy, obieramy i kroimy w plasterki. Cebulę kroimy w kostkę. To wszystko wkładamy do miski. Szklankę octu, 1,5 szklanki wody łyżkę cukru i łyżkę soli łączymy i doprowadzamy do wrzenia. Taką miksturą zalewamy jajka i buraki. I odstawiamy aż wszystko wystygnie, następnie miskę wkładamy do lodówki na noc. Następnego dnia mamy gotowe kolorowe jajka i buraczki marynowane, gotowe do jedzenia.

9 komentarzy:

  1. nigdy nie barwiłam już obranych jajek, ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  2. heh ciekawe! i takie inne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o mam takie same na blogu w zesżłym roku.. te jajka to za każdym razem przebój wielkanocy.

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne, a takie banalne!
    jeju, muszę wypróbować. mają oszałamiający kolor.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne! Buraczki na pewno dodają im ciekawego posmaku. Chętnie skorzystam z tego rodzaju barwienia jajek:)

    OdpowiedzUsuń