Mimo że uwielbiam banany nie spodziewałam się że to może być takie pyszne. Wystarczy tylko chwila i pyszny deser gotowy. Żałuję, że miałyśmy takie malutkie banany. Wam radzę kupić duże, żeby dłużej cieszyć się smakiem :)
- banany
- mleko
- ser mascarpone
- cukier waniliowy
- jajko
Pół szklanki mleka, 3 łyżki sera mascarpone i 2 łyżki cukru waniliowego podgrzewamy, tak aby wszystko się połączyło. Zdejmujemy z ognia, dodajemy 1 jajko, dokładnie mieszamy. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Banany przekrawamy na pół, łyżeczką musimy wyskrobać miąższ, kroimy na kawałeczki i nadziewamy banana. Połówki bananów wypełniamy kremem i zapiekamy przez około 20 minut. Kilka minut przed końcem pieczenia, wyciągamy banany i posypujemy je cukrem waniliowym. Jeśli zostanie nam miąższ banana i krem możemy to zapiec w osobnym naczyniu. Nam trafiły się wyjątkowo małe banany, także sporo nam tego zostało.
Bardzo apetyczne
OdpowiedzUsuńOjej, ależ to cudowny pomysł! Zachwyciłaś mnie!
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
bombowy pomysł!!!
Usuń