Takie proste, że lubi je chyba każdy ja dzisiaj przedstawiam wariację następującą: bagietka, ser wędzony, pieczarki, cebulka i oregano. Istnieją dwie szkoły robienia zapiekanek, jedna mówi o tym, żeby pieczarki z cebulką najpierw podpiec, i dopiero potem ułożyć na bagietce. Ja korzystam z drugiej szkoły, która mówi, że na zapiekankę kładziemy świeże pieczarki. Wygląda to tak: bagietkę kroję na pół (czasem smaruję jeszcze masłem, żeby nie była sucha), na to kładę utarty wędzony ser, świeże pokrojone w plasterki pieczarki, posypuję oregano. Do piekarnika dosłownie na 5 minut, na koniec dodaje młodą cebulę. Na koniec oczywiście keczupuje:) Jak mam ochotę na fast fooda, to jest właśnie takie zapieksy. 
Jako, że bagietki mi jeszcze trochę zostało, zrobię dzisiaj z extra pomidorem, zobaczymy jak wyjdzie.
Mm, niezły pomysł! Kilka chwil i pyszne zapiekanki gotowe, no i na pewno zdrowsze, niż te z tradycyjnych budek. ;)
OdpowiedzUsuń