Burrito z fasoli adzuki jest posiłkiem bardzo sycącym ze względu na sporą ilość samej fasoli. Powinniśmy również wiedzieć o cudownych właściwościach adzuki, jest to fasola wskazana dla osób odchudzających się i dbających o linię. Ma niski indeks glikemiczny, zatem uczucie sytości nie opuszcza nas na długo po posiłku. Jak już pisałyśmy we wcześniejszych przepisach, zawiera również szereg składników pokarmowych regulujących masę ciała i wyciąga z organizmu nadmiar wody, działa jak gąbka. Ze względu na to, że jemy ją co najmniej 2 razy w tygodniu staramy się przygotować ją za każdym razem na inny sposób. Tym razem po meksykańsku - burrito dla wegetarian. Do tego można podać również jakaś sałatkę bądź sos salsa, jednak nie jest to konieczne, gdyż warzywa i sos są już w środku. Fasola adzuki i fasola mung są to nasze ulubione fasole, niebawem zrobimy pyszną kremową i dietetyczną zupę fasolową. Jeśli nie jedliście jeszcze tej fasolki to uważamy, że naprawdę powinniście, ma ona bowiem dość specyficzny, ale świetny smak.
Na jedną dużą porcję:
- 50g fasoli adzuki
- mała cebula
- mała marchewka
- pół puszki pomidorów
- kilka plasterków papryki
- tortille ( my użyłyśmy zwykłej pszennej, ale mogą być wszelakie, jakie preferujecie, z pomidorami, szpinakiem itp.)
- starty żółty ser
- sól, papryka słodka, chili, olej
Fasolę adzuki musimy namoczyć co najmniej 6 godzin wcześniej, chyba, że uda nam się ja dostać w puszce. Następnie gotujemy ją do miękkości. Cebulę, marchewkę i paprykę kroimy w kostkę, podsmażamy na łyżeczce oleju z odrobiną wody, dodajemy do tego fasolkę i pół puszki pomidorów. Gotujemy, aż wszystko będzie miękkie. Doprawiamy łyżką papryki słodkiej, odrobiną chili i solą. Sos nie może być zbyt rzadki.
Farsz, układamy na tortilli, zawijamy i posypujemy startym żółtym serem i odrobiną słodkiej papryki. Wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i zapiekamy około 10-15 minut. Jeśli chcemy zrobić dietetyczną wersję, możemy pominąć ser żółty.
Nigdy nie jadłam tej fasoli, ciekawe, jak smakuje. Chętnie bym spróbowała w takim burrito:)
OdpowiedzUsuńLubię burrito, muszę spróbować też w takiej wersji :)
OdpowiedzUsuń